Po uroczystej Kolacji Wigilijnej w placówce Bursy przy ul. Prusa miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Dyrekcja Bursy Miejskiej w Częstochowie, Pani Pedagog, Pani Kierownik, Grono Pedagogiczne oraz nasi wychowankowie żegnali odchodzącą na emeryturę wychowawczynię wielu pokoleń młodzieży – Małgorzatę Janik. „Życie składa sie z powitań i pożegnań” – łatwo napisać, trudniej zrozumieć, Zwłaszcza jeżeli odchodzi ktoś wyjątkowy, oddany jakiejś sprawie, mający powołanie do funkcji, którą przez całe życie wykonywał. Tak jest w tym przypadku. Małgorzata Janik przez 40 lat pracowała z młodzieżą, pełniąc funkcję wychowawcy. Niezależnie od tego, czy pełniła funkcję wychowawcy, czy też kierownika zawsze nawiązywała silne więzi emocjonalne z kolegami z pracy, a przede wszystkim wychowankami. Była przewodnikiem, powiernikiem, drogowskazem. Uczyła młodzież , jak żyć, pokonywać problemy, walczyć z przeciwnościami losu, a przede wszystkim, aby zawsze przez życie iść z podniesioną głową będąc jednocześnie wartościowym, pełnym pozytywnych zasad człowiekiem. Emanował z niej spokój, a jednocześnie konsekwencja. Kochała i kocha młodzież, która to wyczuwa i darzy ją do tej pory pełnym szacunkiem i zaufaniem. Było to widać na pożegnaniu w Bursie przy ul.Prusa. Pracownicy oraz wychowankowie nie potrafili ukryć łez wzruszenia. Oprócz całej masy prezentów, zdjęć pamiątkowych wychowankowie przygotowali dla Pani Gosi występ artystyczny. Wykonano przebój Maryli Rodowicz ze specjalnie zmienionym na tą okoliczność tekstem. ,,Dziękujemy”, to hasło było wykrzykiwane przez wychowanków bez końca. Nasza ukochana beneficjentka wygłosiła krótkie przemówienie, w którym podziękowała wszystkim za pamięć i owocną współpracę oraz obiecała, że będzie nas często odwiedzać. My Panią Gosie trzymamy za słowo i liczymy, że pomimo obowiązków ,,emeryta” będzie często służyła nam swoją radą oraz przekazywała pozytywną energię, która z niej emanuje.
Przemek