W ciemny, listopadowy wieczór atmosfera w placówce przy ul. Legionów była bardzo gorąca. Wychowankowie, pod okiem bardzo oryginalnych czarodziejek ( hmmm, a może wiedźm?) sprawdzali co ich czeka w przyszłości bliższej i dalszej, jak na imię będzie miała miłość, która czeka tuż za progiem, kogo lub czego należy się strzec, a na kogo należy spojrzeć przychylnym okiem.
Część wróżb była dobrze znana, inne były nowością, ale wszystkie sprawiły ,że na ustach naszych wychowanków gościł uśmiech i zadowolenie.
Niech wszystkie dobre wróżby się spełnią!