Tysiące dzieci w Polsce doświadcza przemocy. Każdego dnia są bite, maltretowane, poniżane, wykorzystywane seksualnie. Same nie mogą się obronić. W związku z Międzynarodowym Dniem Przeciwdziałania Przemocy wobec Dzieci, który obchodzony jest 19. listopada, Krajowe Partnerstwo na rzecz Ochrony Dzieci przed Przemocą – zrzeszające 23 organizacje pozarządowe pomagające dzieciom – ofiarom krzywdzenia, przypomina, jak ważne jest reagowanie na przemoc wobec dzieci. Zawsze! Krzyki u sąsiadów i płacz dziecka za ścianą? Rodzice szarpiący malucha w sklepie
lub autobusie? Agresywne zachowanie opiekuna, który wykrzykuje do syna lub córki zbyt wiele, zbyt mocnych słów? Niepokojące siniaki u dziecka, które codziennie spotykasz w windzie? Malec, który mówi o seksie w nienaturalny dla swojego wieku sposób? Krajowe Partnerstwo na rzecz Ochrony Dzieci przed Przemocą przypomina, że dzieci same nie mogą się obronić i apeluje o podejmowanie działania w razie najmniejszych wątpliwości czy podejrzeń.
Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci został ustanowiony w 2001 roku przez szwajcarską fundację „Światowy Szczyt Kobiet” (Women’s World Summit Foundation, WWSF). Od tego czasu do wspólnych obchodów Dnia przyłączyło się ponad 700 organizacji pozarządowych ze 125 krajów świata.
W Polsce od 2012 roku koordynatorem Międzynarodowego Dnia Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci jest Fundacja Dzieci Niczyje. W tym samym roku organizacja zainicjowała kampanię „Zła tradycja”. Głównym celem akcji było pobudzenie reakcji społecznej na przemoc wobec najmłodszych oraz upowszechnienie wiedzy dotyczącej problematyki i profilaktyki wykorzystywania seksualnego oraz przemocy wobec dzieci. Dzień obchodów jest ściśle powiązany z obchodzonym 20 listopada Dniem Ochrony Praw Dziecka, który przypomina o przywilejach najmłodszych obywateli. Niestety, poważny problem przemocy wobec dzieci nadal jest powszechny. Codziennie tysiące najmłodszych osób staje się ofiarami przemocy, która może dotyczyć sfery fizycznej, psychicznej lub seksualnej. Często zdarzają się sytuacje, gdy dzieci zmuszane
są do żebractwa, ciężkiej pracy bądź prostytucji. W latach 2003-2010 w Polsce ponad 4-krotnie wzrosła liczba dzieci skrzywdzonych.
Według badań, pomimo deklarowanego wysokiego poparcia dla reagowania
w przypadku przemocy wobec dzieci (ponad 90%), co czwarty respondent (25%) dopuszcza brak reakcji w sytuacji, kiedy nie jest pewny, czy doszło do przemocy. Co piąty respondent (21%) tłumaczy brak gotowości do reagowania tym, że sam będzie miał kłopoty, jeśli podejrzenia okażą się niesłuszne. 13% dorosłych Polaków uważa,
że przemoc w rodzinie jest prywatną sprawą rodziny i osoby postronne nie powinny się w nią wtrącać.
W społeczeństwie wciąż istnieje ciche przyzwolenie na stosowanie kar cielesnych wobec dzieci, zaś wiele osób nie chce dostrzegać pewnych objawów występujących
u dziecka, które wskazują na zaistnienie problemu przemocy. W 2012 roku zostały przeprowadzone badania na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka, z których wynika,
że jedna trzecia osób badanych uważa, że nie powinno się zwracać uwagi na metody wychowywania dzieci, w tym stosowania kar fizycznych. Nikt nie ma prawa
do stosowania jakiejkolwiek przemocy wobec najmłodszych osób. I w myśl hasła kampanii Rzecznika Praw Dziecka: „Nie zamykaj oczu na przemoc dzieci”.
Materiały przygotowane przez Izabelę Janus-Mosińską