Z wizytą w teatrze

27 marca na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Teatru. Święto uchwalono w 1961 roku, na pamiątkę otwarcia Teatru Narodów w Paryżu, które miało miejsce 27 marca 1957 roku.
Chcąc razem z widzami cieszyć się tym świętem, Teatr im. A. Mickiewicza szeroko otworzył drzwi
dla osób zainteresowanych kulisami tej instytucji i zorganizował oprowadzanie niewielkich grup po niedostępnych zwykle zakamarkach teatru.

W foyer teatru z p. Joanną Karkoszką

Korzystając z tej niezwykłej okazji grupa wychowanek z Bursy przy ul. Prusa pod opieką Małgorzaty Trzepizur wybrała się tego dnia na zwiedzanie naszego teatru. Naszą przewodniczką była pani Joanna Karkoszka, kierownik działu promocyjno-literackiego.

Na początku usłyszeliśmy kilka słów o początkach częstochowskiego zespołu teatralnego i początkach samego teatru. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że idea utworzenia teatru w naszym mieście była inicjatywą samych częstochowian – bardzo licznie kupowali cegiełki, aby w ich mieście powstała instytucja kulturalna! Ostatecznie w roku 1938 powołano do życia spółkę pod nazwą Teatr Miejski w Częstochowie.

Następnie udaliśmy się na spacer po licznych zakamarkach teatru, słuchając ciekawych opowieści o tych miejscach, o pracy działu administracyjnego i technicznego. Bo przecież teatr to nie tylko aktorzy, których oglądamy na scenie podczas przedstawienia. Usłyszeliśmy, że dla wszystkich tu pracujących teatr to miejsce wciągające i magiczne, kto raz tu wejdzie – zostaje na długo. Czegóż to nie widzieliśmy! Staliśmy na Scenie Kameralnej i przeszliśmy pod Sceną Dużą, byliśmy w magazynie kostiumów i w modelarni, odwiedziliśmy kierownika technicznego i zajrzeliśmy do aktorskiej garderoby. Byliśmy też świadkami próby technicznej przed sobotnią premierą przedstawienia pt. „Kariera Nikodema Dyzmy”. Wiemy już, czym w teatrze są kieszenie i w którym miejscu kulis znajduje się stanowisko prac inspicjenta.

To była bardzo ciekawa i pouczająca wyprawa. Intersujące było zobaczyć teatr, różne jego zakamarki, sceny, widownię, foyer tak, jak wygląda to na co dzień, bez blasku świateł, bez gwaru rozmów widzów. I słuchać bardzo interesujących i pełnych entuzjazmu opowieści naszej przewodniczki, ukazujących jej duże przywiązanie
i dumę z naszego teatru. Z pewnością po tej wizycie nasz odbiór oglądanych
w przyszłości spektakli będzie już inny, na pewno pełniejszy.
Pozostaje zatem tylko wybrać się do teatru!:)