Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami w Bursie przy ul. Legionów, mieszkały sobie bardzo miłe i mądre Dzieci. Uczyły się pilnie, pomagały sobie wzajemnie, żyły zgodnie i szczęśliwie. Pewnego dnia do Bursy zastukała Czarodziejka. Rozejrzała się z uśmiechem wokół i rzekła:
– Moi Mili, spełnijcie moje życzenie, a otrzymacie nagrodę. Proszę Was, abyście znaleźli Dzieci potrzebujące Waszej pomocy, sprowadzili je tutaj i sprawili, aby się uśmiechały. Początkowo mieszkańcy nie wiedzieli, jak sobie poradzić, gdzie szukać Dzieci, o których mówiła Czarodziejka. Po pewnym czasie jednak wszystko zaczęło się układać. Dzieci zostały odnalezione, zaproszone na ul. Legionów i przyjęte bardzo serdecznie. Była tam wtedy piękna uroczystość, wszyscy bawili się w kolory, tańczyli, tatuaże i płótno malowali, jedli i pili, do zdjęć pozowali. Każda dziecięca buzia była uśmiechnięta.
I wtedy pojawiła się Czarodziejka. Była bardzo szczęśliwa. Promieniała. Wysłała zatem swojego pomocnika Pana Pszczółkę, aby nagrodził Dzieci z ul. Legionów pysznymi prezentami i ogromnymi uśmiechami za Serce.
A oto kilka pamiątkowych zdjęć.